Przejdźmy do sedna, tak oto wygląda:
Jako części "dyndające" poświęcone zostały dwa dzwonki z moich starych i niezbyt już z tego powodu ładnie wyglądających dzwonków wietrznych. A żeby też dźwięczało umieściłam szklane koraliki na wyszydełkowanych sznurkach.
Tak wygląda wiszący:
Ładny, bardzo oryginalny! Mam nadzieję, że jak się tak napatrzę na te łapacze to w końcu się zbiorę i zrobię swój własny :)
OdpowiedzUsuńPiękny ;) też jakiś czas temu robiłam taki łapacz...
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszedł :) Cieszę się, że mogłam pomóc :)
OdpowiedzUsuń