Najpierw serwetka (dół), wydziubana z kordonka Aria 5 Ariadny, tak jak jej poprzedniczka (góra). Średnica 27cm.
Przekłamana kolorystycznie jej przyrodnia siostra, w rzeczywistości w kolorze ciemnokanarkowym. Średnica ok 12cm.
Pierwsze podkładeczki jakie zrobiłam, w kolorze bladożółtym. Średnica ok. 10,5cm.
I kolejne w ilości niemal hurtowej w kolorze czerwonym. Trzy na górze powstały jako pierwsze w tym kolorze, stąd nieco inny wzór pozostałych, według mnie najbardziej udanych ze wszystkich, jakie zrobiłam. Średnica ok 9-10cm (pierwsze wyszły mi nieco większe...).
Kolekcja rozrasta się powoli:
Mała serwetka i podkładeczki wyszydełkowałam "na czuja" ze starych włóczek. I uprzedzam, że to jeszcze nie koniec szydełkowych wyczynów... :)
Podkładeczki śliczne,takie równiutkie.Super się prezentują!!
OdpowiedzUsuńSuper serweteczki, idealne :) pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńAle piękności ;)
OdpowiedzUsuń