niedziela, 26 października 2014

Jesienny post TUSALowy (11) i nie tylko

Z poślizgiem publikuję najpierw zdjęcia słoiczka. Otoczka bardzo jesienna :)



We wnętrzu nieśmiało przybyło kilka skraweczków.


A teraz coś o "otoczce". Czym byłaby jesień bez pięknych kolorowych liści. Moje zeszłoroczne bukiety postanowiłam zastąpić świeżymi, poza tym potrzebne były też nowe... Z jeszcze dość dobrze zachowanych listków zrobiłam tradycyjnie jesienne dekoracje do domu i pracy.

Efekt moich zmagań z poskromieniem liści prezentował się tak w swej całej okazałości:



Z wszystkich tych "różyczek" powstały poniższe bukieciki:


Drobiazg do pokoju:


Drobiazgi do pracy:


I "conieco" na jesienny kuchenny stół:


poniedziałek, 6 października 2014

Testuję Toho

Koraliki toho zakupiłam już jakiś czas temu z silnym postanowieniem wypróbowania ich przy najbliższej nadarzającej się okazji. Odleżały kilka tygodni zanim spróbowałam tego luksusu. Od momentu powstania niżej prezentowanego i w dalszym ciągu nieukończonego (myślałam jeszcze o drobnej bransoletce) kompleciku też już sporo czasu minęło, ale myślę, że zdjęcia odleżały już swoje i warto byłoby to "coś" w końcu pokazać. Tym bardziej, że dawno nie było tu nic drobnego...

Także oto i moje pierwsze kolczyki i wisiorek z toho:


Nazwy tych szmpańsko-różowych koralików niestety nie pamiętam...


Do oplecenia wykorzystałam "diamentowe" kryształki z odzysku. Kolczyki zawiesiłam na biglach angielskich w kolorze srebrnym. Długość kolczyka to ok. 3 cm. Oplecione kryształki są w tej ostatecznej postaci niemal półokrągłe.



Wisiorek to zwyczajny szklany bezbarwny kaboszon. Żeby nie było widać przez niego koralików "ze spodu" wyposażyłam go w pazłotkowy krążek. Średnica oplecionego kaboszonu to ok. 1,8 cm. Długość zawieszki: niecałe 3 cm.


Wyszło skromnie i elegancko, czyli tak jak lubię najbardziej :D


niedziela, 5 października 2014

W dniu urodzin...

Na życzenie Marty ekspresowo popełniona kartka, specjalnie na urodziny kolegi.
Wzór kartki podpatrzyłam TUTAJ.
Drugie zdjęcie najbardziej dokładnie pokazuje kolorystykę papierów.



fot. Witold Olbryś
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...