Czarno-czerwona z łącznikiem "połączone serca" w kolorze srebrnym.
Inna niż wszystkie, bo z otworkami :)
I druga bardziej skomplikowana, aż czterokolorowa. Czarno-biała z łącznikiem "nieskończoność", również z otworkami, brązowa z charmsami-kluczami i czerwona z ażurowym serduszkiem. Wszystkie elementy metalowe są w kolorze złotym.
Wszystkie trzy sznury splotłam w jeden zacisk.
Jestem nią na chwilę obecną zauroczona, nie omieszkałam przymierzyć...
Jeszcze raz obie razem:
Prześliczne!!! :) uwielbiam takie bransoletki jak ta druga:)
OdpowiedzUsuńWszystkie są super ;)
OdpowiedzUsuń