Typowo jesienna odsłona słoiczka - wśród liści, z których niedługo powstaną kolejne "kwiatuszki".
Nieco odpadków przybyło, nawet odrobina... sznureczków sutaszu. Cóż, nie próżnuję całkowicie, staram się uczyć czegoś nowego.
I pomyśleć, że w tym roku jeszcze tylko dwie odsłony...
Niebawem znów jesiennie :)
***
A co do "różyczek" - nic prostszego jak zwyczajne zwijanie listków...
jak widać robótki się posuwają, co nowego robisz?
OdpowiedzUsuń