Koniec lata za pasem, dlatego mój słoiczek tym razem w towarzystwie dwojga łupinkowych "łobuzów", których dostaliśmy w upominku od naszych przemiłych stoiskowych sąsiadów na giełdzie staroci w Olszynach w ubiegłym roku.
Oto zatem odsłona wrześniowa:
Ze względu na różne "prucia" co-nieco przybyło:
A owe łupinkowe łobuzy w zbliżeniu wyglądają tak:
Przypominam o urodzinowym rozdaniu :)
świetne te łobuzy ;)
OdpowiedzUsuń