Kolejna z dawno wyplecionych bransoletek doczekała się wykończenia.
Użyłam mieszanki różnych kolorów koralików Preciosa (bursztynowe, ciemny brąz i wiśniowe - przezroczyste, oraz kremowe perełkowe), jasnych bursztynowych drobnych i koralików 0,3 cm w podobnym kolorze prawdopodobnie Jabłonexu (bo zakupione wieki temu). Bransoletka dość drobna - plecionka ma długość 14 cm. Z zapięciami i łańcuszkiem - około 20 cm. Sekwencja na 6 koralików w rzędzie.
Zdjęcia zrobione jeszcze przed wykończeniem:
I jeszcze rzut na zapięcie. Trochę wystaje plecionka z zapięcia, ale jeszcze się nauczę ładnie wklejać końcówki.
Już gratuluję szczęśliwcowi, który prawdopodobnie złapie dziś licznik :D
A ja dalej czekam na kolejnych szczęśliwców-komentatorów (blog ma niecałe 200 komentarzy).
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńMi się jakoś kojarzy z morzem i muszlami ;) super
OdpowiedzUsuń