Te plecionki chyba nigdy mi się nie znudzą. Dalsze drobiazgi makramowe, niby poważne, ale tak nie do końca...
Trochę różu...
... i fioletu z różem (ta sama co powyżej)...
...i moich ulubionych kolorków...
Taka oto kolejna tura kolorowych makramek:
Cudne, coś w moim stylu... :) Zapraszam również do mnie na bloga http://magia-zdobienia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! Miłego wieczoru;)